Jest to danie z gatunku "nie wierz gębie.." Dawno, dawno temu nie chciałam w ogóle słuchać o tym śledziu - ze słodkim sherry? Z sosem majonezowym?? Z mandarynkami??? Niemożliwe! Tłumaczyłam mojej Przyjaciółce Dżemili, że to nie może być smaczne. A jednak dałam się skusić i nie żałuję. Więc "połóżcie na zębie", bo też nie pożałujecie!
Kraj pochodzenia:
Liczba porcji: 6
Czas przygotowania: ekspresowe
Stopień trudności: łatwa
Składniki:
Śledzie w sherry (od Dżemili) - Opis przyrządzania:
Śledzie opłukujemy z zalewy, osuszamy i kroimy w nieduże kawałki.
Cebulę obieramy i drobno siekamy, mieszamy ze śledziem.
Sherry, wodÄ™, ocet, cukier, gorczycÄ™ i sporo pieprzu zagotowujemy w rondelku i studzimy.
Śledzie z cebulą przekładamy do słoika i zalewamy ostudzoną marynatą. Słoik zakręcamy i wstawiamy do lodówki co najmniej na noc.
Robimy sos: mieszamy razem majonez, keczup, sherry i mibir. Doprawiamy do smaku ostrą papryką - sos powinien być wyraźnie pikantny. Dodajemy rodzynki i prawie wszystkie migdały, mieszamy.
Śledzie wyjmujemy z zalewy i osuszamy w ręczniku papierowym. Układamy kawałki ryby na półmisku i polewamy sosem.
Mandarynki obieramy ze skórki i dzielimy na cząstki. Usuwamy pestki, o ile się nam takie trafiły. Jesli mamy chwilę czasu i nieco cierpliwości, z każdej cząstki zdejmujemy pergaminową skórkę.
Mandarynki układamy na śledziach, posypujemy resztą płatków migdałowych i podajemy.
Temperatura podawania: zimna
Główny składnik: rybna
Kiedy przygotować Śledzie w sherry (od Dżemili): trzeba zrobić wcześniej
Okazja: może być dla gości
Grupa konsumenta: dla każdego
Styl potrawy: nowatorska